top of page

Mauzoleum Joanny i Hansa Ulricha Schaffgotschów w Kopicach

Mauzoleum Schaffgotschów, a dokładnie Joanny i Hansa Ulricha Schaffgotschów. Wzniesione w drugiej połowie XIX wieku, według projektu wybitnego, niemieckiego architekta Carla Lüdecke, w stylu neoklasycystycznym na planie prostokąta. Pierwszego pochówku dokonano w czerwcu 1910 roku. Spoczęła tutaj hrabina Joanna Schaffgotsch von Schomberg-Godulla. Pięć lat po niej, w lutym roku 1915 pochowano w nim jej męża, hrabiego Hansa Ulricha von Schaffgotsch. Każdy z nich pochowany został w osobnym, kamiennym sarkofagu z piaskowca. Joanna w sarkofagu po prawej stronie, Hans Ulrich po lewej. Mauzoleum i kamienne sarkofagi miały być miejscem ich wiecznego, spokojnego spoczynku. Niestety, ich losy potoczyły się inaczej. Mauzoleum przetrwało godnie wprawdzie obie wojny światowe, jednakże po zakończeniu ostatniej, w roku 1945 przez Kopice przeszła fala rabunków i dewastacji, nie tylko pałacu, ale także obu kopickich grobowców Schaffgotschów. Pierwszy z nich, schowany głęboko w parku, gdzie pochowani byli pozostali członkowie rodziny, ucierpiał najbardziej.

Był plądrowany wielokrotnie i za każdym, kolejnym razem bardziej niszczony. Jeszcze w latach 70-tych ubiegłego wieku leżały w nim pootwierane, zniszczone trumny i porozrzucane części zmumifikowanych zwłok. W mauzoleum Joanny i Hansa Ulricha na przykościelnym placu, otwarto "jedynie" kamienne sarkofagi, plądrując je i wywlekając zwłoki zmarłych. Oszczędzono wnętrze, same sarkofagi jak i wiszące na ścianach epitafia zmarłych. Niestety zmumifikowane ciała zmarłych wywleczono podobno poza mauzoleum, robiąc sobie przy tym niezłą zabawę. Miały poniewierać się po wiosce, być m.in. ustawiane koło wejścia do knajpy, a na sam koniec pływać w pałacowej fosie. Kto i kiedy je pozbierał niewiadomo. To co po nich pozostało włożono ponownie w sarkofagi. W roku 1977 na polecenie i prośbę ich praprawnuka, hrabiego Hansa Ulricha, ówczesny kopicki proboszcz dokonał ponownego, wspólnego pochówku wszystkich szczątek Schaffgotschów (tych rozrzuconych w parkowym grobowcu, jak i Joanny i Hansa Ulricha z mauzoleum przy kościele). Pochowano ich w zwykłej, zbiorowej mogile obok murów mauzoleum. Koszty pochówku jak i nagrobka pokrył ich praprawnuk, hrabia Schaffgotsch.

W kwietniu 2017 roku, po dokładnie 40 latach, kopicki proboszcz Jarosław Szeląg usunął z przykościelnego placu wszystkie nagrobki,

w tym także Schaffgotschów. Tłumaczył to katastroficznym stanem większości z nich, oraz troską o bezpieczeństwo parafian.

Nie przeprowadzono wówczas żadnej ekshumacji, tłumacząc to koniecznością przeprowadzenia remontu mauzoleum, więc szczątki Schaffgotschów leżały tam dalej przez kolejne 2 lata. Ekshumację przeprowadzono pod koniec października 2019 roku. Według pierwszych szacunków remont mauzoleum miał kosztować około 150.000 złotych. Do dnia dzisiejszego pochłonął już ponad 700.000 złotych ... i to jeszcze nie koniec. Podobno aby zakończyć wszystkie prace potrzeba jeszcze kolejne 300.000 złotych! Szanuję pamięć o zmarłych, ale remont mauzoleum (stosunkowo niewielkiego budynku) za milion złotych uważam za wielką przesadę. Zdjęcia z sierpnia 2017. (17 zdjęć)

bottom of page