top of page

Gdzie spoczywa Joanna i Hans Urlich Schaffgotsch?

Co tak naprawdę stało się ze szczątkami Joanny i Urlicha po roku 1945? Czy sprofanowano oba grobowce Schaffgotschów, czy tylko ten,

ukryty głęboko w pałacowym parku? Gdzie znajdują się dzisiaj szczątki Joanny i Urlicha? Czy leżą dalej w swoich sarkofagach w przykościelnym mauzoleum, czy też w niedawno zlikwidowanej, zbiorowej mogile Schaffgotschów

Na te pytania do dnia dzisiejszego nie potrafił odpowiedzieć nikt wiążąco ... ani kopicki proboszcz, ani Kancelaria Kurii Opolskiej, ani sami potomkowie Schaffgotschów żyjący obecnie w Niemczech.

Sam zastanwiałem się do dłuższego czasu która z krążących wersji jest tą prawdziwą. Zdziwiło mnie, że nawet potomkowie kopickich Schaffgotschów nie znali odpowiedzi na tak istotne pytanie.

Problemem było to, że wszyscy obecnie żyjący Schaffgotschowie urodzili się już po wojnie, daleko, daleko od Śląska i samych Kopic.

Najmłodsi z nich w Kopicach nawet nigdy nie byli. Nie mają już więzi rodzinnej z dawną ojczyzną ich przodków. Znają jedynie coraz uboższe opowieści przekazywane kolejnym pokoleniom. Czas coraz bardziej zaciera te wspaniałe wspomnienia ubiegłego stulecia. Ostatni świadek tamtych czasów, hrabia senior Hans Urlich Schaffgotsch, urodzony w Kopicach w roku 1927, który był kopalnią informacji i wspomnień, zmarł w roku 2009. Miałem wcześniej okazję rozmawiać z nim wielokrotnie, za każdym razem z wielkim zafascynowaniem słuchając jego opowieści. Niestety, także i ja nie doceniłem właściwie upływającego czasu i nie zdążyłem zapytać jeszcze o tak wiele ... 

Dokładnie dwa tygodnie temu, jadąc nocą samochodem do Polski na umówione spotkanie z "nowym inwestorem", walczyłem jak zwykle z męczącym mnie w godzinach porannych snem. Aby pokonać w jakiś sposób dręczące mnie coraz bardziej zmęczenie, włączyłem towarzyszący mi zawsze dyktafon. Zacząłem ponownie przesłuchiwać nagrane na nim materiały ostatnich 10 lat. Mam tam prowadzone przeze mnie wywiady z wieloma osobami związanymi w jakiś sposób z Kopicami i pałacem. Po około godzinie natrafiłem na nagranie sprzed wielu lat, na rozmowę z nieżyjącym już hrabią seniorem Hansem Urlichem, o którym wcześniej wspominałem. Z czasem także i ja zapomniałem szczegóły ówczesnej rozmowy, dlatego z wielkim zainteresowaniem słuchałem jej ponownie. I nagle, po około 15 minutach, ku mojemu zaskoczeniu, hrabia opowiadał, jak to pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku wielokrotnie starał się o uzyskanie wizy wjazdowej do Polski, wizy której ciągle mu odmawiano.
Od wielu lat utrzymywał kontakt z ówczesnym, kopickim proboszczem. W kontakcie pomagała mu dawna mieszkanka Kopic, rodowita Niemka, która po zakończeniu wojny wyszła za mąż za przesiedleńca ze wschodu i pozostała w Kopicach. To za jej pośrednictwem kopicki proboszcz informował hrabiego o profanacjach jego rodzinnych grobowców, także o tym, że w grobowcu w głębi parku wciąż jeszcze poniewierają się porozrzucane szczątki jego krewnych. Proboszcz chciał je pochować, jednakże fakt, że teren na którym znajdował się grobowiec należał do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, uniemożliwiał mu pozbieranie szczątek i ich godny pochówek.

Hrabia otrzymał wspomnianą wizę wjazdową na teren PRL-u dopiero w roku 1977. Po latach oczekiwań przybył do Polski z zamiarem zorganizowania godnego pochówku jego krewnych, niestety ponownie napotkał na przeszkody, jak się na początku wydawało nie do pokonania. Musiał kilkakrotnie przedłużać wizę i pobyt w Polsce, bo wciąż nie potrafił załatwić wszystkich pozwoleń i nieustannie napotykał nowe problemy. W końcu, po długich zmaganiach z komunistyczną biurokracją i odrażającą niechęcią pomocy, udało mu się dzięki jego międzynarodowym kontaktom dyplomatycznym (z czasów jego wieloletniego pobytu w Paragwaju i Brazylii) uzyskać wymagane pozwolenia.

Kopicki proboszcz wraz z ministrantami pozbierał wszystkie porozrzucane szczątki Schaffgotschów i pochował je w zbiorowej mogile obok mauzoleum przy kościele parafialnym. Hrabia Schaffgotsch zdecydował wtedy, aby w tej samej, zbiorowej mogile pochowano szczątki Joanny

i jej męża. Po wcześniejszych profanacjach ich szczątek (zaraz po zakończeniu wojny) i ponownych, wielokrotnych próbach otwarcia ich sarkofagów w latach późniejszych, hrabia chciał w ten sposób zakończyć ostatecznie kolejne próby zakłócania spokoju jego zmarłych przodków.

Na polecenie hrabiego Schaffgotscha otworzono sarkofagi Joanny i Hansa Urlicha i pochowano ich szczątki w zbiorowej mogile obok grobowca, gdzie spoczywają do dnia dzisiejszego. Tym samym wiemy, że sarkofagi w mauzoleum są puste.

15 maja 2017

  • Zaktualizowane informacje:

 

W kwietniu 2017 roku, po dokładnie 40 latach, kopicki proboszcz Jarosław Szeląg zlikwidował przykościelny cmentarz, usuwając z niego wszystkie nagrobki, w tym również zbiorową mogiłę Schaffgotschów. Tłumaczył to kbardzo złym stanem większości z nagrodbków, oraz troską o bezpieczeństwo parafian, szczególnie "biegających tam dzieci". (?) Kilkadziesiąt nagróbków wywieziono stosunkowo dyskretnie, co się z nimi stało nie wiadomo. Strach zapytać o to księdza proboszcza, ponieważ na każde pytanie dotyczące likwidacji przykościelnego cmentarza reaguje nadzwyczaj "impulsywnie". Podobno trafiły na jakieś wysypisko śmieci, ale to nieoficjalna informacja krążąca wśród mieszkańców Kopic.

Nie przeprowadzono wówczas żadnej ekshumacji, również w przypadku zbiorowej mogiły Schaffgotschów, tłumacząc to koniecznością uprzedniego przeprowadzenia remontu mauzoleum. Szczątki Schaffgotschów pozostały dalej na swoim miejscu przez kolejne 2 lata. Miejsce ich spoczynku nie zostało w jakikolwiek sposób oznaczone. Turyści przyjeżdżający do Kopic podziwiać bajkowy pałac Schaffgotschów, odwiedzali również mauzoleum. Zapewne wielu z nich chodziło lub stało na miejscu pochówku Schaffgotschów, nie zdając sobie sprawy, że "depczą" po ich grobie. A wystarczyło w tym miejscu zostawić/położyć płytę z ich dawnego nagrobka, aby godnie zaznaczyć miejsce w którym spoczywają. Proponowałem takie rozwiązanie, jednak pozostało bez jakiegokolwiek odzewu. Nie wiem czy to upór czy zwykła głupota.

Ekshumację zbiorowej mogiły Schaffgotschów przeprowadzono pod koniec października 2019 roku. Szczątki Schaffgotschów spoczęły w drewnianej trumnie włożonej do kamiennego sarkofagu hrabiego Hansa Ulricha wewnątrz mauzoleum.

Według pierwszych szacunków remont mauzoleum miał kosztować około 150.000 złotych, ostatecznie pochłonął podobno milion złotych, chociaż na co ile dokładnie wydano nie zostało do tej pory nigdzie oficjalnie podane. Szanuję pamięć o zmarłych, ale milion złotych to ogromna suma za remont niewielkiego mauzoleum, będącego wcześniej w stosunkowo dobrym stanie technicznym. Zdania na ten temat są naprawdę podzielone ...

30 listopada 2021

Kopice i Mauzoleum Joanny i Urlicha Schaffgotsch
bottom of page